moja ręka zaczęła pisać wiersz głuchoniemy chciał zaistnieć ujrzeć światło ale ja nie chcę go pisać słyszę jak powoli przestaje oddychać
18 grudnia 2023
Człowiek
04 grudnia 2023
Pamiętasz...
nie zapomniałaś
dźwięk głosu
wypowiadane słowa
ciepło dłoni
podanej w uścisku
spojrzenie oczu
podczas rozmowy
blask włosów
rozwianych na wietrze
pamiętam
zapomnieć nie mogę
uśmiech smutny
skrywający wszystko
łagodne słowa
podczas rozmowy
łzy kapiące
skrycie po twarzy
wszystko
co kryłaś w sobie
pamiętam
będę pamiętał
kształt nadaję
wspomnieniom
z nich ciebie
przywołuję
cicho opowiadam
o tym co się dzieje
słucham ciszy
może usłyszę ciebie
skazanym by pamiętać
już zawsze będę
15 listopada 2023
Bajka o kruku
11 listopada 2023
Z P...
06 listopada 2023
Pomiędzy ścianami
jeden w tył
pomiędzy ścianami
miotam się
odbijam
i znowu to samo
pójdę po ścianie
by nie czuć
byle przed siebie
wyżej
dalej
i na dół spadnę
może chorym
nie wiem
jedynym świecie
jaki mam
sam sobie tworzę
lęk co dławi
towarzyszem
niepokój
co wiecznie nosi
kochanką
samotność
ona nigdy nie opuści
jeden w przód
w prawo lewo
od ściany do ściany
głucho się odbijam
między nimi
pozostanę
05 listopada 2023
Skrzydła
Dziś nieco inna forma - krótka scena teatralna
(skrzydła - bardziej przypominające te ptaka, w żadnym wypadku anielskie)
(scena szara, przygaszone światło, mały stolik, osoba ubrana zwyczajnie zaczyna siedząc bokiem do widowni na krześle przy stoliku kreślić coś na kartce papieru)
Wolność ma taki dziwny smak - smak samotności.
(wstaje, podchodzi do przodu sceny)
Zbyt długo... zbyt długo związany sobą, innymi, światem byłem. A teraz... kiedy wreszcie mogę
(obraca się w prawo)
pójść w prawo
(obraca się w tył [lewa strona widowni])
czy może w lewo?
(staje przodem do widowni)
Dwa kroki w tył - o proszę.
(robi dwa kroki w tył)
Do przodu... nie ma sprawy
(robi krok w przód)
Dlaczego więc... dlaczego więc czuję ten gorzki smak?... dlaczego smutek się czai?... dlaczego pustka wszystko pożera?...
(przestawia krzesło przodem do widowni a bokiem do stolika i siada na nim)
Zbyt długo trzymałem je związane... zbyt długo były obcięte...
(wstaje, podchodzi z boku stolika i podnosi je z ziemi)
moje skrzydła. Moje jedyne skrzydła...
(bierze i zakłada je na siebie)
Teraz, kiedy mogę wreszcie je rozłożyć... kiedy mogę polecieć
(wraca na początek sceny)
dlaczego?... dlaczego to wszystko czuję? Czy jeszcze potrafię?
(rozkłada je jak do lotu)
Czy już może zapomniałem?... kiedy ostatni raz latałem? A może tylko tak myślałem?!...
(składa je ponownie)
A teraz, kiedy nareszcie mogę... juz nie potrafię...
(siada na krześle)
Czy może jeszcze kiedyś ktoś mi przypomni jak się lata?
(bierze zdejmuje je i odkłada na miejsce, chwilę jeszcze klęczy na jedno kolano nad nimi)
Raz obcięte nie posłużą już więcej... raz związane nie rozłożą się...
(gładzi je delikatnie)
Tak wolność ma gorzki smak samotności.
(wstaje przestawia krzesło przodem do widowni, siada na nim i dopisuje na kartce)
Ale tylko wolni możemy latać.
01 listopada 2023
* * * (czerwony płomyk...)
targany wiatrem
samotnie płonie
tracąc życie.
Na grobie dłoń
nieznana postawiła
i go ożywiła.
czyjeś spojrzały
zobaczyły chwile
zatrzymane w pamięci.
cieniutką strużką.
ogniem spalone
przeminęło
rozwiane wiatrem.
każdy innym
samotnym
wspomnieniem
choć setki
ich stoją
inne dłonie
stawiają.
31 października 2023
Cmentarz
28 października 2023
Deszcz
tylko deszcz
jak miarowo dzwoni
o puste szyby
tylko deszcz
smutno płaczący
nad szarym świtem
ciężko unoszący się
w górę do nieba
i deszcz przygniatający
o szybę dzwoni
miarowym równym
niezachwianym tempem
tylko deszcz
po cichu kapie
i niknie na ziemi
cichnę i ja
powoli równostajnie
gasząc wszystko
łzy zmyje
ostudzi
ukoi ból
zgasi
tyko deszcz
miarowy
niezachwiany
kap kap kap
25 października 2023
Anioły
- żaden z nich nie pozostaje
mój Anioł – odszedł ode mnie
dokąd poszedł – nie wiem
co robi – nie wiem
człowiek wiecznie jest sam
skrzydeł
może to liście a może ręce
a może… sam już nie wiem co
byliśmy razem – jak to dziwnie brzmi
tak obco i niespokojnie zarazem
byliśmy razem – teraz jestem sam
była radość i smutek
i uczucia były
- tak z nim wszystko było proste
nie ma aniołów – są tylko ludzie
To czemu widzę cień ich skrzydeł?
17 października 2023
*** (Z dymem ...)
11 października 2023
Dlaczego?...
04 października 2023
Słyszysz?...
- To cisza woła.
Słyszę ją
- niemą płaczkę.
Posłuchaj!
Tak serce ludzkie woła.
30 września 2023
Krajobraz z mgły
tu będzie dolina
porośnięta lasem
jej środek
przetnie strumień.
21 września 2023
Słowa
słowa ... słowa ... słowa...
rzekł Hamlet
swojemu słudze
nic więcej
puste dźwięki
brzmiące w ciszy
które trwają
zbyt krótko
i przemijają
zbyt szybko
zapomniane już dawno
i tylko słowa
których nie pamięta nikt
Hamlet nie słyszy
nie odpowiada
czaszkę ująwszy
ich cichy dźwięk
pozwala wyrazić
to co czuję
ulotne i nikłe
przemijające
tak krótko żywe
choć tylko
są to słowa
nic więcej